Biznes Energetyka

OTOVO wchodzi na polski rynek. To pierwszy e-commerce z fotowoltaiką w Polsce

OTOVO wchodzi na polski rynek. To pierwszy e-commerce z fotowoltaiką w Polsce
Norweski startup OTOVO, który działając w modelu e-commerce, postawił sobie za cel objęcie pozycji lidera w sprzedaży paneli słonecznych w Polsce, rozpoczyna działalność w naszym kraju. Tym, co wyróżni firmę, jest… możliwość kupienia instalacji fotowoltaicznej przez

Data publikacji: 2020-12-07
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: OTOVO wchodzi na polski rynek. To pierwszy e-commerce z fotowoltaiką w Polsce
Kategoria: BIZNES Energetyka

Norweski startup OTOVO, który działając w modelu e-commerce, postawił sobie za cel objęcie pozycji lidera w sprzedaży paneli słonecznych w Polsce, rozpoczyna działalność w naszym kraju. Tym, co wyróżni firmę, jest… możliwość kupienia instalacji fotowoltaicznej przez internet.

Fotowoltaika – przełom w oszczędzaniu energii i dbaniu o środowisko z każdym rokiem zdobywa coraz większą popularność, podobnie zresztą jak e-handel. Norweski startup OTOVO, który działając w modelu e-commerce, postawił sobie za cel objęcie pozycji lidera w sprzedaży paneli słonecznych w Polsce, właśnie rozpoczyna działalność w naszym kraju. Tym, co wyróżni firmę, jest… możliwość kupienia instalacji fotowoltaicznej przez internet.

Prawie 85% populacji w Polsce z dostępem do internetu robi zakupy w internecie, a ponad 11% od niedawna, co jest pokłosiem sytuacji związanej z COVID-19. Ten nietypowy dla nas czas postanowił wykorzystać w naszym kraju norweski startup z branży fotowoltaiki, Otovo. Bazują oni na modelu e-commerce, czyli każda zainteresowana panelami osoba ma okazję zainstalować system solarny na swoim dachu praktycznie całkowicie online. Wystarczy wejść na stronę www.otovo.pl, podać swój adres, z mapy satelitarnej wybrać swój dach, a wycena pojawi się w kilka sekund bez konieczności wizyty przedstawiciela handlowego w domu. Konsultant będzie natomiast dostępny dla klienta w każdym momencie, aby doradzić w kwestii wielkości instalacji czy dokumentów. Co więcej, przez internet można również podpisać umowę – dzięki czemu pierwszy kontakt na żywo z pracownikiem firmy odbywa się dopiero przy montażu instalacji.

Otovo – rewolucja w fotowoltaice

„Z moim poprzednim pracodawcą odwiedziłem fabrykę Tesla w Kalifornii, gdzie produkują samochody. W trakcie pobytu pierwszy raz zobaczyłem, jak wygląda linia produkcyjna samochodów elektrycznych i byłem pod prawdziwym wrażeniem tego, jak energia słoneczna napędza te cztery koła. Temat paneli, magazynów energii, technologia źródeł odnawialnych: pochłonęło mnie to całkowicie na prawie cały rok. I pewnego dnia dotarło do mnie, jakiego przełomu doświadczamy i wiedziałem jedno: trzeba wymyślić, jak dostarczyć tę fantastyczną technologię ludziom. Poczułem, że to coś dla mnie, dla kogoś, kto nie jest ekspertem w dziedzinie energii słonecznej, ale człowiekiem internetu. Większość ludzi zamawia online wiele rzeczy i że to właśnie tak chcę pomóc ludziom kupować panele słoneczne na ich dach.”

A to już wiesz?  #expose na Twitterze – analiza #PSMM

Tak historię powstania startupu opisuje Andreas Thorsheim, CEO Otovo. Do tej pory, czyli od 2016 roku, system dobrze się sprawdza. Obecnie firma działa już na 6 rynkach, w Norwegii, Szwecji, Francji, Hiszpanii, Polsce oraz we Włoszech. Swoje pierwsze kroki Otovo stawiało w trudnym dla energii słonecznej kraju, czyli Norwegii. 

Kraj bez słońca przyszłością paneli

Według Andreasa to właśnie sukces w Norwegii był kamieniem milowym dla ich działalności. „Udało nam się w kraju, w którym jest mało słońca, energia jest bardzo tania, a siła robocza bardzo droga. Dlatego uwierzyliśmy, że uda nam się wszędzie. Efekt? W Norwegii obecnie mamy 50% udziału w rynku, w Szwecji pomiędzy 5-10%. We Francji na ten moment jesteśmy na poziomie 3%, ale wielkimi krokami zbliżamy się do 5%, który osiągniemy do końca roku. W Hiszpanii, gdzie weszliśmy najpóźniej, jest to ok 5-10% udziału w rynku, a w ciągu jednego roku zamontowaliśmy 1000 instalacji, co mówi samo za siebie.” – dodaje CEO.

Air BnB w branży fotowoltaiki

Otovo niekiedy porównywane jest do Ubera – zamawiasz online kompleksową instalację paneli słonecznych wraz z montażem, nie musisz spotykać się ze sprzedawcą aż do samego momentu dnia instalacji, a usługę dostajesz w konkurencyjnej cenie. Jednak w przeciwieństwie do Ubera, marka stawia na jakość – najlepsze falowniki, najlepsze ekipy instalatorskie z doświadczeniem, dbanie o obsługę klienta i jego wsparcie w kwestiach związanych z umową, dokumentami, także wsparcie posprzedażowe. Firma kontroluje produkcję energii zdalnie przez system, który także dostępny jest w formie aplikacji dla klienta. Dlatego, jak mówi Paulina Ackermann, dyrektor generalna Otovo w Polsce, „Uber stawia wyłącznie na dostarczenie usługi, my dostarczamy najwyższej jakości usługę z dbałością o klienta wraz z kompleksowym wsparciem już po zainstalowaniu paneli, dlatego wolimy porównywać się do Air BnB”.

A to już wiesz?  Bardzo wysoka dynamika wzrostu firm produkcyjnych Nowoczesnej Gospodarki

Pod parasolem Otovo

Startup działa w systemie parasola – w danym obszarze zrzesza lokalnych i najlepszych instalatorów, którzy zajmują się zakupem materiałów oraz montażem, a Otovo przejmuje wszystkie dotychczasowe formalności, z którymi mieli się zmagać. Podpisywanie umowy, kontakt z klientem, pomoc w dokumentach dotyczących m.in. dofinansowań paneli z programów jak „Mój Prąd” nie jest dłużej problemem instalatora. A klient? Załatwia wszystkie formalności online, bezpiecznie i bezstresowo. Pierwsze spotkanie osobiście z przedstawicielem firmy następuje w dniu montażu, więc w czasie pandemii jest to wyjątkowo komfortowe rozwiązanie, które także pomaga dbać o zdrowie. To także główna różnica w porównaniu z tradycyjnymi firmami zajmującymi się instalacją fotowoltaiczną – nie jest potrzebna wizyta przedstawiciela w domu. Informacje, które zbiera on w trakcie wizyty, jesteśmy w stanie przygotować na podstawie zdjęć satelitarnych i ewentualnych fotografii nadesłanym do nas przez klienta. Handlowcy nie są instalatorami, dlatego nie będą w stanie ocenić możliwości technicznych na miejscu. Wystarczy, że na stronie podamy wymiary, pokrycie dachu, orientacyjny kąt nachylenia, a wycenę dostaniemy w kilka sekund. Klient sam decyduje, czy oferta mu odpowiada, czy woli się wstrzymać. Dodatkowo Otovo zapewnia bardzo korzystne gwarancje na panele, falowniki, a także na montaż instalacji.

Cel na następne lata – podbić Europę

Załoga Otovo postawiła sobie konkretny cel na najbliższe lata – dostarczyć instalacje fotowoltaiczne do jak największej liczby domów w Polsce, ale też w Europie. Na globalnym rynku fotowoltaiki nie funkcjonuje żadna firma, która ma wśród swoich klientów osoby z całej Europy. I taki właśnie jest ich zamiar – stać się najlepszym i największym dostarczycielem fotowoltaiki w Europie, a potem na świecie. Szybkie wyceny, zaawansowana technologia, najlepsza obsługa i bezpieczeństwo każdego klienta to priorytety Otovo. A do tego wszystkiego wystarczy tylko kilka kliknięć.

źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
OTOVO wchodzi na polski rynek. To pierwszy e-commerce z fotowoltaiką w Polsce BIZNES, Energetyka - Norweski startup OTOVO, który działając w modelu e-commerce, postawił sobie za cel objęcie pozycji lidera w sprzedaży paneli słonecznych w Polsce, rozpoczyna działalność w naszym kraju. Tym, co wyróżni firmę, jest… możliwość kupienia instalacji fotowoltaicznej przez internet.
Hashtagi: #BIZNES Energetyka

A to już wiesz?  Małe podmioty łączą siły, aby pomóc potrzebującym

Artykuly o tym samym temacie, podobne tematy